-
Rodzina wyrazów
25.09.202325.09.2023Dzień dobry,
niektóre ćwiczenia i materiały dla uczniów szkół podstawowych przewidują, że do rodziny wyrazu „wiatr” poza „wiatrołapem” należą też: „wiać”, „zawiać”, „przewiać” itp. Czy słusznie?
-
rodzina nuklearna18.03.201318.03.2013Czy określenie rodzina nuklearna (ang. nuclear family) jest z punktu widzenia językoznawcy potrzebne i przyczynia się do wzbogacenia zasobu leksykalnego polszczyzny? A może przeciwnie – jest jedynie kalką językową, która być może wyeliminuje z użycia nasze rodzime określenie rodzina dwupokoleniowa?
-
rodzina i ród29.01.201229.01.2012Dzień Dobry Poradnio!
Bardzo proszę o objaśnienie etymologii słowa rodzina (a więc i ród).Czy ma to coś wspólnego z angielskim root korzeń?
-
protokół i jego rodzina6.09.20056.09.2005Szanowni Państwo,
chciałbym zapytać o kłopoty z wyrazami pochodnymi od wyrazu protokół. Czytałem państwa odpowiedź dot. wyrazów protokoły i protokóły. Mnie osobiście słowo protokóły nie odpowiada. Chciałem zapytać jednak, czy prawidłowe są używane również czasem słowa: protokólant, protokólantka, protokółować itp. Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie,
Artur Rzepka -
Obce wyrazy kursywą (ciąg dalszy?4.09.20094.09.2009Szanowni Państwo,
państwa zalecenie dotyczące nieodmieniania nieprzyswojonych w polszczyźnie słów afrykańskich budzi jednak moją wątpliwość. W tekst redagowanej właśnie przeze mnie powieści (przekład z angielskiego), której akcja toczy się w byłej Rodezji, wplecione są wyrazy pochodzące z różnych języków afrykańskich (m. in. plemion Ndebele, Shona). Część tych wyrazów wręcz prosi się o odmianę, a nieodmieniona po prostu źle brzmi. Czy mogę je odmieniać, nawet jeśli nie są zadomowione w polszczyźnie? Podaję kilka wyrwanych z kontekstu zdań powieści, a w nawiasach znaczenie danych wyrazów. Dodam, że wszystkie afrykańskie słowa są również zamieszczone w słowniczku na końcu książki.
Czasem pijemy herbatę tak, jak to robią Afs – zanurzamy nasze kanapki w zielonych, emaliowanych kubkach, potem odgryzamy mokry kęs i pociągamy łyk herbaty, która, zanim ją połkniemy, rozlewa się po całych ustach.
Robimy to tylko po to, by charf [naśladować] Afs, ale w końcu zawsze wracamy do rozkładania, lizania i zgniatania [kanapek].
Odpychamy łokciami opony i puszczamy się biegiem do zamieszkanego przez Afs khaya [domu], skąd nadpływa ten dźwięk.
Mieszkają tu wszyscy pracownicy farmy ze swoimi żonami i picaninami [picanin – dziecko] – razem około czterdziestu rodzin.
Kuca przy ogniu i daje nam do ssania kawałek sadza [sadza – rodzaj posiłku z kukurydzy] obtoczony w cukrze.
Spoglądam do góry i widzę ją, jak czeka na nas na stoep [podest] i już z daleka zauważa nasze poncha.
Och, to dlatego, że amadlozi [duchy przodków] nie potrzebują w niebie szczurów i dlatego, że n’anga [szaman] potrzebuje szczurzych pazurów, by zrobić niezwykłe muti [lekarstwo].
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź,
Anna -
Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi
3.12.20233.12.20231) Jak powinno pisać się prawidłowo: "siostry franciszkanki Rodziny Maryi" czy "Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi"? Zgodnie z regułami ortograficznymi i zasadami słownictwa religijnego nazwy zakonów w pełnym oficjalnym brzmieniu zapisujemy wielkimi literami oznaczającymi nazwę własną, z kolei nazwy członków bractw i zgromadzeń zapisujemy małą literą.
2) W nazwie członkini zakonu występuje fraza "Rodzina Maryi". W związku z tym powinno się pisać: "siostry franciszkanki Rodziny Maryi" czy może "siostry franciszkanki rodziny Maryi"?
Wyraz "franciszkanka" jest w słowniku języka polskiego, a w książce "W matni. Kościół w Polsce w latach II wojny światowej" mamy "franciszkanka Rodziny Maryi".
-
Jak to w rodzinie…9.07.20039.07.2003Panie Profesorze,
jest Pan moją ostatnią deską ratunku, ponieważ w dostępnych mi źródłach nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Chodzi o to, że moja teściowa wymaga od swoich dzieci (i mnie) oraz od wnuczek zwracania się do siebie w formie 3. os. l.p.: „Niech mamusia (mama, babcia) powie (da, pokaże itp.)…” lub „Proszę powiedzieć (dać, pokazać itp.)…” zamiast „Mamusiu (mamo, babciu), powiedz (daj, pokaż itp.), proszę”. Teściowa pochodzi z Wilna, ukończyła filologię rosyjską i twierdzi, że takich form zwracania się do osób starszych od siebie nauczona została w rodzinnym domu, w związku z tym wymaga tego od nas. Ja, co prawda, nie jestem filologiem, ale ekonomistką, jednak zwracam uwagę na to, JAK mówię, i chcę, aby moje dziecko również wypowiadało się poprawnie. Formy podane wyżej drażnią mnie, wydają mi się nieco archaiczne i dlatego pytam: czy moja teściowa MA PRAWO (z punktu widzenia poprawności językowej) wymagać od nas używania wspomnianych form?
Z niecierpliwością będę oczekiwać odpowiedzi od Pana.
Załączam wyrazy szacunku,
Marta Piaskowska z Łodzi -
O wyrazach książę, księżna, księżniczka, księstwo16.12.201716.12.2017Czy w pisowni księżniczka ma zastosowanie zasada wymiany głoskowej: ż – s (księżniczka – księstwo), czy też w tym wyrazie piszemy ż, bo jest to ż niewymienne?
-
Składnia w taksonomii botanicznej7.01.20197.01.2019Szanowni Państwo,
dowiedziałem się ostatnio, że w środowisku botaników mówi się np. o rodzinie wrzosowate (!), tzn. w takim wyrażeniu nazwa rodziny występuje zawsze w mianowniku zamiast w dopełniaczu. Muszę przyznać, że niezwykle mnie to razi. Dla przyrodników to ponoć norma. Uważają to Państwo za akceptowalne? (ot, maniera języka specjalistycznego). Może jednak warto promować dopełniacz? A może w ogóle czepiam się niepotrzebnie i takich przykładów jest więcej?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
chawira6.06.202330.11.2012W słownikach nie ma słowa (c)hawira. Czy mogliby Państwo zalecić któryś z zapisów?